Drużyna piłkarska Unia Hrubieszów, po serii nieudanych rozgrywek, odbiła się od dna, odnosząc upragnione zwycięstwo. To wydarzenie miało miejsce w sobotę, kiedy to zawodnicy trenowani przez Andrzeja Rycaka zmierzyli się na stadionie w Teptiukowie z drużyną Potok Sitno i pokazali swoją przewagę.
To kluczowe spotkanie dla obu drużyn stanowiło okazję do zdobycia cennych „sześciu punktów”. Drużyna Unii, mocno zainspirowana triumfem nad Omegą Stary Zamość w poprzednim tygodniu na terenie przeciwnika, weszła na boisko pełna determinacji do zwycięstwa.
Unia Hrubieszów na własnym stadionie zainicjowała rywalizację pełna werwy i już po upływie 10 minut zdobyła prowadzenie. Adam Niderla efektownym strzałem głową wykorzystał doskonałe dośrodkowanie Mateusza Oleszczuka. Pomimo tego w kolejnych minutach meczu drużyna Potok nie decydowała się na bardziej agresywne działania ofensywne, a zamiast tego skupiała się na kontratakach. W rezultacie, drużyna Unii częściej utrzymywała kontrolę nad piłką, jednak przez dłuższy czas nie przekładało się to na widoczne efekty. Kiedy wydawało się, że pierwsza połowa meczu zakończy się minimalnym prowadzeniem gospodarzy, Danylo Samochko doskonale znalazł Niderlę w polu karnym i podał mu piłkę tak precyzyjnie, że ten bez problemu wprowadził ją do praktycznie pustej bramki.